Komentarze: 3
czasami mam chwile gdy skonczylabym ten caly zwiazek...mam dosyc tego wszystkiego, wkurza mnie ze na odpowiedz na mojego esa musze czekac ok. godziny, ze nie zawsze odbiera telefon no i ze w ostatnim momencie odwoluje spotkanie...ze kumple sa wazniejsi itd......wrrrrrrr....chyba kryzys polrocznego zwiazku.....ale ciezko to skonczyc jesli sie kogos kocha za to jaki jest, za ta jego cholerna szczerosc, za zaufanie, za to ze ja moge byc soba i miewac swoje humorki a on i tak powie ze kocha.
SHIT!