Najnowsze wpisy, strona 14


cze 10 2006 pierwsze koty za ploty
Komentarze: 2

wczoraj byla babska impreza - jak to Bartek stwierdzi - proba zaufania. Hmmm...bylam grzeczna, naprawde grzeczna ale on i tak od rana jakos dziwnie zfochowany chodzi - no trudno...caly dzien z nim walczylam...ale powiedzial ze siedzial wczoraj sam w domu i mial za duzo mysli zeby to ogarnac rozsadnie i wrocily wspomnienia (jego ex zdradzila go na imprezie). Ale sprawe wyjasnilismy...powiedzialam ze jest mi przykro ze porownuje mnie do swojej ex i ze uogalnia wszystko, ze nie jestem nia i nigdy nie bede i nie chce zeby nas porownywal. Przeprosil i juz jest si.

zmienilam prace - od srody zaczynam nowa :))))) wiecej czasu dla siebie - wkoncu :)

la-chicka : :
cze 07 2006 :)))))
Komentarze: 6

zrobil mi niespodzianke i przyjechał :))))))) normalnie wariat jeden no :)))) wogole to rzucil ta prace bo dostal oferte nowej i juz nie bedzie musial nigdzie wyjezdzac :)))))

la-chicka : :
cze 05 2006 Bez tytułu
Komentarze: 7

Padam na twarz......nie wyrabiam ....zmeczenie wychodzi - praca po 16 h dziennie wychodzi mi bokiem....musze sie wyspac..odpoczac..zregenerowac sily.

Na dodatek zadzwonil dzis Bartus ze zla informacja - bedzie dopiero za 3,4 tygodnie :( cholera no. a ja tesknie.

la-chicka : :
cze 04 2006 i po 6 ciu egzaminkach w dwa dni:)
Komentarze: 5

ciezki weekend za mna (chociaz sie jeszcze nie skonczyl).

egzaminki ze tak powiem na bank beda zaliczone.....z tego co zapamietalam odpowiedzi to bedzie tylko jedna 3, a reszta to 4reczki a moze nawet i 5teczki (ahhh ta wrodzona zdolnosc do sciagania - hihi czyli do nauki po najmniejszej linii oporu :) ).

dzis przyplynal tato - tylko na 2 tygodnie, no ale zawsze cos....pogadalam z nim troche, ale tato po czasie sie wylaczyl bo stwierdzil ze i tak polowy z tego co mowie on nie rozumie bo mowie i mysle za szybko i on nie nadaza i 3/4 z tego co mu powiedzialam to i tak nie zrozumial - hihi - nie ma jak to sobie z tata pogadac :)

z Bartkiem jestem w stałym kontakcie telefonicznym i esemesowym....dzis jak z nim gadalam to byl przybity na maxa.....mowi ze nie daje rady psychicznie i ze sie z szefem dzis poklocil i ze jak tylko przyjedzie do Gdyni to zacznie szukac nowej pracy bo nie chce juz nigdzie wyjezdzac. Cholercia, nie wiem co mam w takiej sytuacji zrobic....z jednej strony ciesze sie ze tak chce zrobic , bo ciezko mi bez niego, tesknie i wogole jakos dziwnie sie czuje...taka przygaszona, ale z drugiej strony nie chce zeby kiedys mi wypominal ze on dla mnie rzucil taka dobrzeplatna prace itp itd......chyba rozumiecie o co mi chodzi. Mamcia mi mowi ze powinnam go dopingowac zeby zostal w tej pracy co jest, a co zrobi to juz bedzie jego wola...ale jak ja mam go dopingowac zeby zostal w tej pracy skoro zdaje sobie sprawe z tego ze co jakis czas bedzie mnie zostawial i to nie tak jak teraz na 2 tygodnie tylko na min.2 miesiace a max.4 miesiace. Mam plywajacego tate i wiem jak to jest jak jest sie z kims kto ma taka prace ze musi zostawic dom, rodzine. Wiem jakie to ciezkie dla niego i dla osob z ktorymi jest on zwiazany. Tesknie za nim...a to dopiero 2gi dzien.

Na dodatek Patq wczoraj skonczyla zwiazek z Cinkiem. Czemu???? Olewal ja, i sa przypuszczenia ze nawet ja zdradzil. Wiem ze ona go kocha i wiem ze on ja tez kocha/kochal ale wiem tez ze naprawde ja olewal.....odgrywal jakas bozalsie boze gangsterke przy kumplach i Patq wtedy traktowal jak panienke do bzykania i cokolwiek ona by wtedy nie powiedziala on kwitowal to tekstem : "oj patq...."

a teraz tak jak obiecalam:

- link do foty Bartka : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ce5e21ddd57479a0.html

                                       http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bf402374e18adc8f.html

- a to ja : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9353d47bee5e0d85.html

                http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9377c9ed5ae7a0d0.html

niedlugo wstawie Wam nasze wspolne zdjatka....ale musze poczekac az Bartek wroci bo on ma je na kompie.

 

la-chicka : :
cze 03 2006 upojna noc, ciezki dzien
Komentarze: 3

noc spedzilam bardzo ale to bardzo milo, mimo ze Bartus dzis o 11 wyjezdza na 2 tygodnie do pracy a ja juz glupia tesknie za nim, to noc spedzilismy calusienka razem. Spalismy moze z 2h, a reszte hmmmmmm.....(sami wiecie co).

A dzis na uczelni maxior - bo 3 egzaminy (angol,polityka transportowa, ekonomika turystyki i rekreacji ) FUCK FUCK FUCK.

No to wam milego dzionka zycze robaczki a sobie powodzonka, co bym trzezwo myslala i za lubym nie plakala :)

la-chicka : :