Najnowsze wpisy, strona 13


cze 22 2006 sprawa jedzenia
Komentarze: 15

to ze jem "dziwne" rzeczy to juz nikogo nie dziwi  - kielki, spirulina, kus kus itd ...wszyscy sa do tego przyzwyczajeni...ale wczoraj przyszlam z tyrki i zrobilam sobie kolacyjke (za to ze o 21 jadlam kolacje naleza mi sie ostre zjebki, ale co tam , brzuszek burczal gkosno i krzyczal - jesc!!!!!) no to zrobilam sobie pol rogalika z twarożkiem białym i z dżemem i popijałam koktajlem truskawkowym i w polowie jedzenia zadzwonil domofon odebralam i uslyszalam glos B. jak zobaczyl co jem to powiedzial ze jestem nienormalna bojak mozna jesc bialy twarozek z dzemem, a jak mu powiedzialam ze ser zolty tez z dzemem jem to powiedzial ze on wiedzial ze jestem pierdolnieta ale nie wiedzial ze az tak (alez on slodki ;) ) i co wy na ten temat sadzicie???? twarozek bialy z dzemem czy z sola i pieprzem a ser zolty z dzemem czy tylko z ketchuupem albo pomidorkiem/ogorkiem itd????

la-chicka : :
cze 20 2006 kolejna rzecz do lubienia :)
Komentarze: 8

od wczoraj lubie lody orzechowe...a do niedawna ich nienawidzilam. Za namowa B. sprobowalam i cholera zajebiste sa:)))

la-chicka : :
cze 19 2006 na mily poczatek pracowitego tygodnia :)))...
Komentarze: 10

Stoi krowa nad brzegiem rzeki i pali trawke. Przymulona, wzrok metny. Podpływa do niej mlody bobr i pyta:
- Ty, krowa - co Ci tak dobrze?
Krowa na to:
- A, pale sobie trawke.
Bobr:
- A co to jest?
Krowa:
- Nie wiesz? Aaaa, mlody jestes. Wez tu skreta, zaciagnij się porzadnie, zanurkuj sobie, poplyn do swego zeremia, wroc, wypusc dym i zobaczysz, jakie to przyjemne.
Jak postanowili, tak zrobili. Boberek zaciagnal sie, zanurkował, ale ze pierwszy raz, wiec od razu pod woda zaczelo go brac. Wynurzyl się wiec i polozyl na brzegu. W tym momencie podplynal do niego hipopotam i zapytal, co mu tak dobrze. Bobr opowiedział o krowie, ktora stoi nad brzegiem i daje pociagnac trawkę. Hipopotam zanurkował więc, podplynal do krowy, wynurzl sie przed nia i powiedzial:
- Czesc!
Na to krowa, krztuszac się dymem, krzyknela:
- Bóbr! Kurwa ! Wypusc powietrze!

la-chicka : :
cze 16 2006 my favourite game
Komentarze: 6

dzis od rana (tj. od 5.30) mecze The Cardigans - My favourite game. W samochodzie jak na silowniejechalam, potem na silowni tez to zapuscilam, w drodze powrotnej do domu no i w domku:)))

Dlugi weekend sie zaczal i wykorzystam go dobrze. Juz wczoraj wieczorem zaczelam go dobrze wykorzystywac...na plazy w Orlowie (z moim B. sie wie).

Padl plan zeby zapisac sie na taniec brzucha i to chyba dobry plan....podoba mi sie to...miesnie sie wzmocnia, talia zrobi sie smuklejsza no i zawsze mozna poswirowac ze sie umie taniec brzucha:)))

Wczoraj stuknal miesiac mojego zwiazku z B. (dla niektorych malo, dla innych duzo [szczegolnie dla tych ktory dawali nam max.2 tygodnie]).

A w nowej pracy jest super. Pracuje sobie od 15-20 (poki co). Aktuaknie robie kurs depilacji woskiem, jak go skoncze to szefowa zalatwia mi kursik na robienie pazurkow:) Jak dla mnie bomba, tym bardziej ze zarobki dobre :)

Milego dzionka.

la-chicka : :
cze 12 2006 bilans
Komentarze: 8

za kazdym razem kiedy spotykam sie z B. to tak jakbym poznawala go od nowa....dlatego tak bardzo lubie sie z nim spotykac. Wczoraj spacerek - caly bulwar, potem skwer. Wieczorkiem tez sie spotkalismy, z tymze humorek mi sie popsul bo awantura rodzinna (za mna stal tata z mama, reszta przeciwko mnie) - mam dosc wypominania mi tego ze kiedys popelnilam kilka bledow.....powinnam byc dumna z tego ze wyszlam z tego gowna, ze wyszlam na ludzi, ze potrafie sie smiac, ze potrafie zyc....ale co jakis czas ktos przypomina mi o tym ze dwa lata temu robilam cos czego cholernie zaluje, ale doprowadza mnie to do lez, do rozstroju, do paniki - ze moze jednak oni maja racje, ze moze ja sie wcale nei zmienilam, tylko udaje sama przed soba, ze umiem zyc bez heroiny, ze juz nigdy tego nie wezme, ze jestem silna......ale przyszedl B - i wybil mi to z glowy - "dla nich mozesz byc nikim, ale dla mnie jestes calym swiatem i to dla ciebie budze sie co rano, jestes silna i wiesz o tym"

on mnie naprawde rozumie...duzo romawiamy...bardzo duzo, uwielbiam z nim rozmawiac, lubie go obserwowac, lubie lezec z nim w jednej poscieli, dobrze mi z nim, uwielbiam sex z nim, ucze sie jego na pamiec, czemu???? w razie gdyby chcial odejsc - bede miala wspomnienia - tym razem dobre wspomnienia!!! Jet ON i nie szukam rozrywek u nikogo innego, nie chce go ranic, nie czuje takiej potrzeby, w nim jest wszystko to o czym marzylam:)

A w czwartek jedziemy do ZOO - obiecal ze ukradnie dla mnie strusia :)

la-chicka : :