Najnowsze wpisy, strona 9


sie 15 2006 uzależnienia
Komentarze: 8

bylam uzalezniona od wielu rzeczy - najpierw od lizaków, potem czekolady, potem kawy, papierosów, amfetaminy, heroiny, wody mineralnej niegazowanej lub wysoko mineralizowanej, kielek rzodkiweki, ciemnego pieczywa, twarozka z dżemem, zapachu hugo bossa deep red, prostownicy do wlosów, bialych spodni, tamponów, sportu(to mnie nadal 3ma) a teraz przyszedl czas na uzależnienie od tego : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5aebd5723e0034e3.html

la-chicka : :
sie 14 2006 Bez tytułu
Komentarze: 6

stojac dzis przed lustrem i robiac makijaz (czytaj: malujac oczy) stwierdzilam ze bez czarnej kredki do oczu, wodoodpornego czarnego tuszu i ciemnofioletowego odblaskowego cienia do oczu bym sie nie obyla....pudru nie uzywam, rozu tez nie , zadnych korektorow itp.....podstwa to kredka/eyeliner, tusz, cien. Reszta mi niepotrzebna.

W pracy jest si...Dzieki niej odkrylam cos co mnie naprawde kreci i zainwestowalam w zestaw startowy do robienia paznokci. Taka przyjemnosc kosztowala mnie 7 stowek ale zwrocila sie w ciagu 2 tygodni.

Tak wiec od 15-20 pracuje sobie w IGUANIE, a poza godzinami pracy zarabiam sobie spokojnie u siebie w domku. To sie nazywa życie.

Przez tydzien bylam z B na Mazurach, Odwiedzilismy Adriana w LW, pojechalismy do Rucianych na jeden dzionek a reszte spedzilismy u mnie na dzialce w Ilawie - w sumie najwiecej czasu zajelo nam "lezenie" w łóżeczku...ale cosik tam tez pozwiedzalismy (imprezy).

A dzis wieczorkiem bedziemy robic poleczki szklane u mnie w pokoju...znaczy sie B bedzie sie z nimi meczyl a ja bede go wspierwac psychicznie bo on sie jakos tak szybko denerwuje....ale poleczki beda ladne...wogole wzielo mnie na zmiane wystroju....pozbywam sie kompa, na rzecz laptopa  co wiaze sie z tym ze wiecej przestrzeni w pokoju bedzie, bede mogla pozbyc sie biurka i wkoncu zrobic lukswerową ścianke działową - jupiiii....

Mamcia skonczyla juz leczenie. Teraz jest pod stala opieka lekarska no i czekamy 3 lata....jesli w ciagy 3 lat nie pojawi sie zaden przerzut tzn ze mamcia jest zdrowa - tak wiec 3 napiete lata przede mna...

 

la-chicka : :
sie 13 2006 COME BACK
Komentarze: 6

wróciłam :)

po

1 - pozdrawiam wszystkich

2- nie pisalam tak dlugo po padl mi komp

3- nie bylo mnie w 3 city

4 - sa wakacje no nie :P

no i dalej jestem z B i jest zajemegaśnie

la-chicka : :
lip 23 2006 Bez tytułu
Komentarze: 4
la-chicka : :
lip 22 2006 Bez tytułu
Komentarze: 5

wpływ jaki ma moja babcia na moją mame jest niesamowity. Dla mojej babci (mama mojej mamy) mama zrobila by wszystko...wyprułaby sobie żyły, wyrzekła sie rodziny, zostawiła tate..dlaczego????? Zostałam zostawiona pod opieką mojej babci mając 14 lat. Mieszkałam z nią do 18 roku życia i wspominam to jako najgorszy okres mojego zycia. Mama zostawiła mnie babci mimo sprzeciwów mojego taty. Dlaczego??? Bo moja babcia bała sie sama mieszkac. Kobieta ktora jest moja babcia jest dla mnie podłą żmiją , która mysli tylko o sobie i pieniadzach, nie szanuje nikogo, a najbardziej boli mnie to ze nie szanuje mojej mamy i tego co ona dla niej robi. Ja z nia wogole nei rozmaiwam. Kiedy wkoncu zaczelam myslec po swojemu zrozumialam ile to razy buntowala mnie ona przeciw moim wlasnym rodzicom, ile razy mowila mi ze oni mnie nie kochaja bo zostawili mnie z nią.....A ja wkoncu dorosłam i zrozumiałam .....dużo...może za dużo....Teraz mam własne zdanie i nie boje sie go wygłaszać. Ja jak to ja ...swoje lata mam i pewnie dlugo tu nei pomieszkam ....ale mam siostre - ma 7 lat a moja babcia robi w jej mozgu taka sama kolomyje jaka robila w moim...pomimo tego ze teraz mieszkamy wszyscy razem udaje jej sie to. Słowa mamy mojej mamy sa dla niej swiete i to co ona powie to powinno sie wstawic w ramke i powiescic na sciane.....ale nie mamo....ja juz jestem dorosla ...mysle po swojemu i nie dam sie przerobic.

Rozmawiałam z tatą przez telefon...powiedzial ze mam byc twarda....ze on juz niedlugo bedzie ...ze mam pamietac ze jestem silna , madra osoba i mam wyrazac swoje zdanie ..........

ale tato - ja mam juz dosc tych ciaglych awantur, krzykow, placzu....ja nie mam juz sily walczyc o siebie, o Natalie, o zdrowie mamy......tym bardziej ze ona sama o siebie nie dba....jak babcia powie ze 3ba zrobic konfotury to mama mimo tego ze 5 minut temu wrocila z radioterapi bierze sloiki i robi te pieprzone kopnfitury ktorych i tak nikt nie bedzie jadl.....

tato....potrzebuje cie!!!!!

la-chicka : :