sie 14 2006

Bez tytułu


Komentarze: 6

stojac dzis przed lustrem i robiac makijaz (czytaj: malujac oczy) stwierdzilam ze bez czarnej kredki do oczu, wodoodpornego czarnego tuszu i ciemnofioletowego odblaskowego cienia do oczu bym sie nie obyla....pudru nie uzywam, rozu tez nie , zadnych korektorow itp.....podstwa to kredka/eyeliner, tusz, cien. Reszta mi niepotrzebna.

W pracy jest si...Dzieki niej odkrylam cos co mnie naprawde kreci i zainwestowalam w zestaw startowy do robienia paznokci. Taka przyjemnosc kosztowala mnie 7 stowek ale zwrocila sie w ciagu 2 tygodni.

Tak wiec od 15-20 pracuje sobie w IGUANIE, a poza godzinami pracy zarabiam sobie spokojnie u siebie w domku. To sie nazywa życie.

Przez tydzien bylam z B na Mazurach, Odwiedzilismy Adriana w LW, pojechalismy do Rucianych na jeden dzionek a reszte spedzilismy u mnie na dzialce w Ilawie - w sumie najwiecej czasu zajelo nam "lezenie" w łóżeczku...ale cosik tam tez pozwiedzalismy (imprezy).

A dzis wieczorkiem bedziemy robic poleczki szklane u mnie w pokoju...znaczy sie B bedzie sie z nimi meczyl a ja bede go wspierwac psychicznie bo on sie jakos tak szybko denerwuje....ale poleczki beda ladne...wogole wzielo mnie na zmiane wystroju....pozbywam sie kompa, na rzecz laptopa  co wiaze sie z tym ze wiecej przestrzeni w pokoju bedzie, bede mogla pozbyc sie biurka i wkoncu zrobic lukswerową ścianke działową - jupiiii....

Mamcia skonczyla juz leczenie. Teraz jest pod stala opieka lekarska no i czekamy 3 lata....jesli w ciagy 3 lat nie pojawi sie zaden przerzut tzn ze mamcia jest zdrowa - tak wiec 3 napiete lata przede mna...

 

la-chicka : :
17 sierpnia 2006, 13:18
kochana mam nadzieje ze nie bedziesz az taka zalatana we wrzesniu bo na tydzien moze dwa wpadne do gdyni:)
rzucam za miesiac prace w tiziano:)
pure_sincerity
15 sierpnia 2006, 02:48
kredka, zielony cien, tusz, puder - niestety, blyszczyk..

mi chyba jednak wszystko potrzebne zeby moc bezstresowo sie pokazac ludziom..:P

A za te 3 lata trzymam kciuki by bylo dobrze..
14 sierpnia 2006, 21:51
dobrze ze mama juz nie musi chodzic na te naswietlania, miejmy nadzieje ze bedzie juz zawsze zdrowa :).
14 sierpnia 2006, 20:52
a usteczek to nie laska pomalowac:) buziaczki
14 sierpnia 2006, 14:27
Zatem zdrowia dla Mamy.
14 sierpnia 2006, 11:22
Ja odkryłam, że też chcę pobawić się swoimi oczkami.

To trzymam kciuki za Twoją mamę. Niech będzie dobrze.

Dodaj komentarz