wkoncu o normalnej porze skonczylam prece ale jak to mowia jak nie urok to
przemarsz wojska.....pozarlam sie z B. wrrrrrrrrrrrrrrrr...taki agresor mi sie
wlaczyl ze szok. czasem mam wraznie ze on mnie wogole nie slucha. moge mu
powtarzac cos 10 razy a on za moment spyta sie o to co mu tyle razy powtarzalam.
prosilam go zeby zajrzal mi dzis pod maske auta bo mam obroty za wysokie.
prosilam go o to przy sniadaniu, potem powtorzylam, napisalam eska a na sam koniec
nawet zadzwonilam i poprosilam go o to. a on za jakies 30 minut zadzwonil
z pytaniem co mial sprawdzic. rece opadaja. na dodatek mielismy jechc dzis do
na zakupy a tu huj babki strzelil, szanowny B. napisal ze on nie da rady bo go
brzuszek boli. nie to nie, ja cie prosic nie bede - sama jade. okularki na nos,
wlosy w kitek, jasne dzinsy biala kurteczka i smigam po jakies buciki.
Dodaj komentarz