lip 06 2006

12:33


Komentarze: 6

dzis nie moglam glowy z poduszki podniesc...ale ze wzgledu na to ze B mial na 6 do pracy to wstalam i sniadanko mu zrobilam (nie wspominajac o porannym sexie ;p ) a potem dalej kima i wstalam dopiero o 9. Do pracy na 15 wiec mozna sobie pozwolic troszke odbic imieninki w lozku. Wyszlam troche na ogrodek z mysla ze sie poopalam ale jak looknelam na termometr ktory wskazal ze na moim ogrodzie est 47 stopni to zrezygnowalam - pierdole nie robie. SHOCK normalnie.

Co do wloskow - wyszly elegancko, wrecz slicznie, jebitne czerwone pasemka fajnie wygladaja na kruczoczrnych wloskach - i o to cho.

Portugalia przegrala wczorajszy meczyk co bardzo wplynelo na zmiane mojego humorku na negatywny - tak w nich cholera wierzylam i w sumie nadal wierze i szkoda mi chlopakow no ale coz zrobic. 3ba pogodzic sie z porazka i odejsc z podniesiona glowa.

la-chicka : :
07 lipca 2006, 09:27
Zdegustowana byłam, ale radość z przegranej Niemców to było to.
Mario_B.
07 lipca 2006, 06:50
A co to jest poranny sex ? Nie znam takieich wyczynów... :(. A tak poza tym to u mnie wczoraj było tylko 40 stopni - tyle pokazywał termometr w samochodzie. To taka normalne temperatura powietrza w cieniu jak mi się wydaje...
06 lipca 2006, 16:13
Z tego wszystkiego aż zapomniałem dodać, że też mi żal Portugalii...
06 lipca 2006, 16:11
Poranny sex... Ech, chyba mam niedobory...
w_ż_s_m
06 lipca 2006, 13:49
a ja to bym sobie też tak poleniuchowała.
06 lipca 2006, 12:35
ja tez sobie po£aka£am, bo tak bym chetnie wywali£a i Francje i Niemcy z podium...

Dodaj komentarz